Allo allo w waszym życiu.

Adi Pokrywka · Wysłany: Pią 15:51, 10 Mar 2006 Temat postu:

ostatnio właśnie mi się śniło, że alianci ladowali i Niemcy obrali Cafe Rene jako polowy punkt dowodzenia. Ciągle się tam przewijali ale w końcu chyba zwiali (zresztą nie pamietam jak to się stało)

Drugi sen był w samym środku emisji serialu przez TVP. Ciągle myślałem jak się to wszystko skończy. I było to tak:
Alianci lądują w Normandii i zbliżają się do Nouvion. Ja jakoś tam się znalazłem. Byłem na tym placu przed kawiarnią. Juz szykowali balony (będą się przewijac przez cały sen), ale najśmieszniejsze było to, że te boczne budynki przerobili na mieszkanie Rene (po prostu pod sufitami, bez ścian były łóżka albo stoliki z kawiarni). Rene leżał w jednym z łóżek a Mimi dawała mu syrop Laughing

Przez chwilę widziałem walki w jakimś zamglonym parku a potem znowu się pojawiłem na placu przed kawiarnią. Był tam Von Klinkerchoffen, Von Strohm i Gruber. Założyli te spiczaste czapeczki z urodzin i te piszczałki i zamówili lody (Tezz, bez skojarzeń Wink

). Odjechali. Yvette z Leclerciem ciągle dmuchali te balony.
Nagle przeniosłem się na drogę (ładną, współczesną). partrzę a tam jedzie Gruber w SdKfz 222 czyli swoim ,,małym czołgu" (pewno kierował Clarense Wink

). Zapytałem się Huberta dokąd jedzie, a on zapłakany mówi, ze do Rene ostatni raz się pożegnać... smutno mi się zrobiło Smile

patrze a na łąkach przy drodze pelno balonów (takich ładnych złotych). Gruber przejechał przez środek tych balonów co były na drodze, więc niektóre się zaczepiły o jego pojazd.
i znowu jesteśmy na placu przed kawiarnią. Gruber żegna się z Rene, daje mu te balony Laughing

i odjeżdża. Rene w swoim zwyczaju wzrusza ramionami i uśmiecha się do Yvette (chyba nawet ją objął, ale nie jestem pewien). I tak widok oddala się od fontanny na środku placu. Francuzi się cieszą, Niemców nie widać...
Ale to nie koniec. Pojawił sie jakiś ocean. Zbliża się łódka, a na niej nasz nieodżałowany porucznik Hubert Gruber. Wiosłuje powoli, ale solidnie. Nagle słychać wołania. Odwraca się, a nad wodą, podczepiona do balonów leci Helga Laughing

Gruber się jej pyta, co ona tu robi bo wszyscy jej szukali od zniknięcia (bo w śnie się nie pojawiała). A ona mu na to, ze Herr Flick ją podczepił do tych balonów, a ona odleciała i nie wiedziała dokąd Laughing

Gruber ściągnął ją na łódkę i sen się skończył Laughing

Hotaru z Gestapo :) · Wysłany: Pią 16:23, 10 Mar 2006 Temat postu:

O żesz, ale się uśmiałam LOL... ja zwykle nie mam snów 'tematycznych' zwykle jest połowa 'Allo, allo', połowa 'Titanica' i skrawek czegoś tam jeszcze. I zazwyczaj wszystko jest bez sensu, ładu i składu (zaraz Tezzz pewnie wysnuje hipoTEZZZę, że mam nierówno pod sufitem - mówi się trudno).

Adi Pokrywka · Wysłany: Pią 20:04, 10 Mar 2006 Temat postu:

moje sny to też jakieś głupoty, jak stwierdziłas bez ładu i składu Laughing

np. śniło mi sie, ze moja koleżanka PACYFISTKA wsiadła do samochodu i wjechała w World Trade Center... Laughing

Lex · Wysłany: Pią 23:50, 10 Mar 2006 Temat postu:

Tezz... Ty jesteś wspaniała Wink

to forum poprawia mi humor chyba jak żadne inne Very Happy

Mi się śniło coś tylko raz, nie pamiętam już co to było, ale z całą pewnością był tam porucznik Gruber Razz

Amel

Zazdroszczę wam tych snów o 'Allo 'Allo (mam na myśli te z Gruberem). Też bym chętnie z nim pogadała, podrzuciła parę sposobów podrywania Rene Wink

albo jakoś tak zdziałała, żeby mogli sobie pogadać ^^

Sikorka

hmm, mnie też kiedyś śnił się Gruber:D, chba nawet dwa razy Smile

Rene 13 · Wysłany: Nie 15:31, 18 Mar 2007 Temat postu:

A ja zawsze jak mam mówi do mnie: Dlaczego nie zrobiłeś tego zadania domowego? No to ja odpalam: Ty głupia kobieto,oczywiście ,że nie zrobiłem tego zadania gdyż wolałem sobie pograć na komputerze Razz

albo w bibliotece szkolnej chowamy się za regałami i gdy pani nas woła żebyśmy wyszli to wysuwamy sie (ja z lewej on z prawej) i wołamy "HELLO" Smile

Ślązek · Wysłany: Nie 15:59, 18 Mar 2007 Temat postu:

Oglądam z wielką chęcią wszystkie odcinki na komputerze, przeszukałem chyba wszystkie zasoby internetu w celu znalezienia jak największej ilości zdjęć z serialu, aktualnie próbuje rozszyfrować budowę kawiarni. Jest jeszcze parę innych pierdół, o których nie warto wspominać (na przykład regularne szukanie na eBayu i Allegro czegokolwiek, co jest związane z Allo Allo).

cossynieur · Wysłany: Nie 18:42, 18 Mar 2007 Temat postu:

A ja pamiętam, jak w podstawówce witaliśmy się z jednym kumplem przez "Klop!" (jeszcze nie wiedzieliśmy, że to jest "-tler"), a jak czasem próbował mnie rozśmieszyć, to robił "To ja, Leclerc" (co wychodziło powalająco, zwłaszcza, że nie miał okularów Smile

)

Rene 13 · Wysłany: Nie 22:06, 18 Mar 2007 Temat postu:

Rene 13 · Wysłany: Nie 22:07, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ślązek · Wysłany: Nie 22:21, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ja tam w klasie jestem chyba jedynym fanem Allo Allo. Reszta osób albo w ogóle nie kojarzy tego serialu, albo go po prostu nie lubi. Za to zawsze praktykantek się pytam, czy lubią Allo Allo, jednak te zawsze odpowiadają tylko uśmiechem:).

Rene 13 · Wysłany: Pon 17:24, 19 Mar 2007 Temat postu:

Wiem ,ze hardkor ale za to jak śmiesznie wygląda Laughing

Lex · Wysłany: Śro 0:31, 21 Mar 2007 Temat postu:

To do mnie raczej moja mama mówi czasem "słuchaj uważnie, bo nei będę powtarzać" jak czegoś nie usłyszę albo nie skupię się nad tym co mówiła Laughing

neteq · Wysłany: Pią 15:42, 25 Mar 2011 Temat postu:

Mi się śniło że byłam w pociągu w którym szukałam Upadłej Madonny z wielkim cycem. Dalej nie pamiętam ale było cos o jakiejś obrączce do Rene xD
No i dwa razy śnił mi się Gruber Laughing